21-latka dwa razy w jednej nocy złamała przepisy drogowe na terenie Nysy
W ciągu zaledwie kilku godzin, 21-letnia kobieta z Nysy dwa razy znacznie przekroczyła dozwoloną prędkość jadąc po miejscowości. Jej brawurowa jazda skończyła się utratą prawa jazdy, ale decyzja o jej przyszłym losie zostanie podjęta przez sąd. To niepokojący przypadek, zwłaszcza że nadmierna prędkość jest jednym z najbardziej poważnych czynników powodujących wypadki drogowe. Młodzi kierowcy często ignorują prawa ruchu drogowego, starając się zaimponować innym swoją odwagą i umiejętnościami. Wzywamy wszystkich do zachowania ostrożności i przestrzegania obowiązujących przepisów.
Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Policyjnej w Nysie, odpowiedzieli na skargi mieszkańców dotyczące nadmiernej prędkości w godzinach nocnych, wykonując kontrole drogowe. W ramach tych działań, 3 sierpnia, zatrzymali młodą mieszkankę Nysy, która prowadząc swój volkswagen, osiągnęła prędkość 105 km/h na ulicy Sudeckiej, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h.
W wyniku odbycia kontroli, okazało się, że ta sama kobieta została wcześniej ukarana na początku lipca za podobne wykroczenie. Ze względu na jej recydywę i zgodnie z obowiązującymi przepisami, policjanci nałożyli na nią grzywnę w wysokości 3000 zł oraz 13 punktów karnych, a dodatkowo zabrali jej prawo jazdy za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym. Kobieta jednak odmówiła przyjęcia mandatu.
Kolejne przewinienie miało miejsce zaledwie trzy godziny później, kiedy ta sama 21-latka została ponownie zatrzymana – tym razem na ulicy Kolejowej w Nysie, gdzie maksymalna dozwolona prędkość wynosi 30 km/h. Młoda kobieta poruszała się tam z prędkością 81 km/h. Z powodu jej niechęci do przestrzegania przepisów ruchu drogowego, policjanci sporządzili wnioski o ukaranie do sądu w obu przypadkach.