Wojskowy szpital tymczasowy na parkingu Hali Nysa budzi kontrowersje
Rozmieszczenie nowo utworzonego szpitala wojskowego w Nysie zapewniającego tymczasową opiekę medyczną, wywołuje zdziwienie lokalnej społeczności. Szpital, który powstał na parkingu Hali Nysa przy ulicy Sudeckiej, składa się z powierzchni namiotowej i kontenerów. Mimo że został on wyposażony w niezbędne narzędzia medyczne i personel, mieszkańcy wyrażają zdumienie nad decyzją o jego umiejscowieniu na otwartym terenie, a nie wewnątrz samej hali.
Podstawowym celem stworzenia tego szpitala było dostarczenie opieki medycznej dla pacjentów dotkniętych przez powódź, która zniszczyła lokalny Szpital Powiatowy. Chociaż adaptacja parkingu do potrzeb szpitalnych jest prowizoryczna, warunki panujące wewnątrz są wyzwaniem dla personelu oraz pacjentów.
Kompleks szpitalny dysponuje podstawowym sprzętem medycznym oraz odpowiednim personelem. Niemniej jednak, mieszkańcom nie ukrywają się niedogodności wynikające z funkcjonowania placówki o takim charakterze. Pacjenci zgłaszający cięższe przypadki, takie jak złamania, są często kierowani do innych placówek medycznych w Prudniku, Opolu czy Kędzierzynie-Koźlu.
Krytyka dotyczy również braku podstawowej opieki medycznej. Jedna z mieszkanek zaznacza, że pomimo zgłoszenia się do szpitala z powodu złamanej ręki, nie otrzymała tam żadnej pomocy. Jej doświadczenie nie jest jednostkowym przypadkiem. Tymczasem parking Hali Nysa został wybrany jako lokalizacja dla szpitala polowego, ponieważ wnętrze hali przystosowano do przechowywania darów dla poszkodowanych przez powódź. Czy nie mogło znaleźć się lepsze miejsce dla szpitala?