Po raz drugi z rzędu tie-break rozstrzyga mecz. Emocjonujące spotkanie w Nysie
W wyjazdowym meczu PGE GiEK Skra Bełchatów zwyciężyła drużynę PSG Stal Nysa. Historia zatoczyła koło, bowiem po raz kolejny o wyniku decydował tie-break. Było to drugie zwycięstwo ekipy pod wodzą Andrei Gardiniego w obecnym sezonie PlusLigi.
Niewątpliwie, PSG Stal Nysa ma za sobą mecz nie do zapomnienia. Podczas drugiej kolejki PlusLigi, drużyna prowadzona przez Daniela Plińskiego dostarczyła prawdziwe emocje podczas starcia z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.
Nysanom udało się zdobyć punkty w dwóch pierwszych setach. Jednak później do głosu doszli faworyci, którzy zmusili przeciwnika do decydującego tie-breaka. Końcowa partia była naprawdę dramatyczna! Zespoły toczyły zaciętą walkę, punkt za punktem i po zaciętej rywalizacji, spotkanie dobiegło końca. Ostatecznie laureaci okazali się zawodnicy z Kędzierzyna-Koźla, triumfując w piątym secie pojedynku 24:22. Ten mecz zasługuje na miejsce w annałach, ze względu na to, że zakończył się po północy, czyli już następnego dnia.